Na mapach:
53°45′N 21°43′E/53,750000 21,716667

Katastrofa lotnicza na jeziorze Śniardwy
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
| ||
Państwo | ![]() | |
Miejsce | jezioro Śniardwy | |
Data | 14 lutego 1998 | |
Przyczyna | błąd pilota | |
Ofiary | 7 osób | |
Ocaleni | 1 osoba | |
Statek powietrzny | ||
Typ | Mi-2 | |
Pasażerowie | 7 osób | |
Załoga | 1 osoba | |
![]() |
Katastrofa lotnicza na jeziorze Śniardwy – miała miejsce 14 lutego 1998, kiedy to śmigłowiec Mi-2 podczas lotu z 7 turystami z Kaliningradu wpadł do jeziora Śniardwy – śmierć poniosło 6 turystów i pilot.
Do katastrofy przyczyniły się:
- warunki pogodowe — wskutek mgły widzialność była ograniczona do 300 metrów nad lądem i 20–50 nad jeziorem, ponadto wskutek wiatru powierzchnia jeziora była dość silnie wzburzona;
- błędy popełnione przez pilota:
- decyzja o locie pomimo niesprzyjających warunków pogodowych — pilot otrzymał zgodę na start, ale była to zgoda warunkowa (lot z turystami mógł się odbyć, jeśli widzialność na miejscu nie będzie mniejsza niż 1500 m, a w rzeczywistości nie przekraczała 300 m);
- zbyt mała wysokość lotu — około 100 m (pilot się na nią zdecydował, żeby turyści mieli dobre warunki obserwacji);
- nieuzasadniony i nieprawidłowo wykonany manewr zniżania nad jeziorem (pilot go wykonał, ponieważ w gęstej mgle stracił kontakt wzrokowy z powierzchnią jeziora) — pilot powinien zawrócić i zwiększyć wysokość lotu; obniżanie jej ze 100 m w mgle było dopuszczalne w wyjątkowych warunkach (np. akcja ratunkowa) w zawisie przez doświadczoną załogę i musiało odbywać się bardzo ostrożnie. Pilot natomiast rozpoczął skręt w prawo i równocześnie zaczął schodzenie. Gdy na wysokości poniżej 50 m pilot zobaczył powierzchnię jeziora, usiłował wyrównać lot, ale zabrakło mu kilku metrów, śmigłowiec uderzył w falę podwoziem, pilot stracił panowanie nad nim i doszło do kapotażu, po którym śmigłowiec zatonął.
Zgodnie z zeznaniami ocalałego turysty podczas katastrofy zginęła 1 kobieta, a z pozostałych osób wszyscy poza drugą kobietą zdołali po wypadku opuścić śmigłowiec. Ratownicy uratowali tylko 1 osobę (pozostali utonęli lub zmarli z wyziębienia w zimnej i wzburzonej wodzie – 1 mężczyzna tuż po wydobyciu z wody), ponieważ wskutek gęstej mgły ofiary nie widziały pobliskiego brzegu, ani ratownicy nie mogli ich szybko odnaleźć.
Bibliografia[edytuj | edytuj kod]
- Jarosław Reszka: Cześć, giniemy. Warszawa: Wydawnictwo Polskiej Agencji Prasowej, 2001. ISBN 83-911242-3-1.