Obrona Cieszyna – działania wojenne prowadzone w dniu 1 września 1939 r. podczas hitlerowskiego najazdu na Polskę mające doprowadzić do obrony Cieszyna i okolic przed wojskami niemieckimi. Obrona zakończyła się tego samego dnia wycofaniem wojsk polskich.
W mieście przebywał I batalion oraz dowództwo pułku. I batalion pod dowództwem mjr. Franciszka Perla miał za zadanie ubezpieczenie i osłonę od strony Czech kierunków Frydek-Mistek-Ostrawa-Cieszyn oraz przyjęcie uderzenia niemieckiego na ogólnej linii rzeki Olza, zaś w przypadku silnego naporu nieprzyjaciela prowadzenie walk opóźniających z wycofaniem się na główną linię obrony przygotowywaną pod Bielskiem. Zajmował on pozycje na południowym i zachodnim podejściach do Cieszyna. Wsparcie artyleryjskie zapewniał dywizjon z 21 pułku artylerii lekkiej (haubice 100 mm) i własny pluton artylerii pułkowej (armaty 75 mm). Natomiast III batalion pod dowództwem mjr. Stefana Meyera obsadzał pozycję główną w rejonie Jaworze-Jasienica w dolinie rzeki Wapienicy.
Rozmieszczenie pododdziałów I batalionu wyglądało następująco:
1. kompania pod dowództwem kpt. Józefa Grcara obsadzała północno-zachodni skraj miasta, od szosy ostrawskiej do pozycji w Boguszowicach oraz wysuniętą placówkę oficerską w sile plutonu piechoty z 1 ckm na wzgórzu w Mistrzowicach;
2. kompania pod dowództwem por. Michała Boruca zajmowała pozycje na południowym skraju miasta (przedmieście Błogocice i wieś Sibicę), z wysuniętą placówką w rejonie Żukowa;
3. kompania pod dowództwem por. rez. Edwarda Stachaka znajdowała się w odwodzie rozlokowana po wschodniej stronie Cieszyna w rejonie dzielnicy Bobrek.
Przed godziną 5 rano polskie pozycje zostały ostrzelane przez samoloty niemieckie, w wyniku czego zginął dowódca kompanii zwiadu por. Franciszek Szyndlar. Około godziny 6.30 w okolice Cieszyna podeszły pododdziały rozpoznawcze niemieckiej 45. Dywizji Piechoty dowodzonej przez gen. Friedricha Materny. Doszło do pierwszych starć z wysuniętymi polskimi placówkami w Mistrzowicach i Stanisłowicach. Po południu niemiecka piechota dotarła pod samo miasto i podjęła próbę obejścia go, przeprawiając się przez bród na Olzie w rejonie pozycji obronnej w Boguszowicach. Ostrzał Niemców z ciężkiego karabinu maszynowego rozpoczęła załoga schronu bojowego „Anna” oraz żołnierze ukryci w budynkach, zadając im pewne straty i powstrzymując forsowanie rzeki. W odpowiedzi Niemcy podciągnęli działo i bezskutecznie ostrzelali schron. W tym czasie dowództwo pułku przeniosło się na wschodni skraj Cieszyna, w rejon gmachu seminarium nauczycielskiego przy szosie bielskiej.
Wsparcie obrony zapewniały 4 myśliwce PZL P. 11 które stacjonowały na lotnisku Aleksandrowice koło Bielska. Około godziny 8 rano kpr. Jan Kremski z 121 eskadry myśliwskiej i ppor. Bronisław Skibiński z 122 eskadry myśliwskiej zaatakowali szyk 5 samolotów nieprzyjaciela. Podczas walki kpr. Kremski zestrzelił niemieckiego Dorniera 17 w rejonie Puńców-Dzięgielów-Cieszyn. Samolot ppor. Skibińskiego został trafiony i rozbił się podczas lądowania w Aleksandrowicach.
Dowództwo polskiej 21. Dywizji Piechoty Górskiej podjęło decyzję o wycofaniu się z Cieszyna. Za jego dalszą obroną opowiedział się wprawdzie dowódca I batalionu mjr F. Perl – wobec udanego zatrzymania niemieckich oddziałów na linii rzeki, ale pomimo jego kilkukrotnych interwencji o godz. 14 pułk otrzymał od gen. Kustronia rozkaz wycofania się przez Skoczów na Bielsko, przy czym I batalion - po przejściu Skoczowa - miał obsadzić linię obronną na północ od tej miejscowości. Około godziny 15 zostały wysadzone wszystkie 3 cieszyńskie mosty na Olzie (2 drogowe i kolejowy). Ostatecznie około godziny 16 polskie wojska wyszły z miasta na linię Ogrodzona-Goleszów i prawie natychmiast wkroczyli do niego Niemcy.